Michał Pazdan

– Jak często wpisujesz hasło „Pazdan” w wyszukiwarce internetowej?
– W ogóle nie wpisuję. Nie jaram się tym.
– Szkoda, bo pewnie byś się zdziwił, jakie najczęściej poszukiwane hasło podpowiada Google po wpisaniu twojego nazwiska – „Pazdan z żoną”.
– Co?! Ale jaja. Nigdy bym na to nie wpadł. Może dlatego, że nie wywołujemy afer, a to jest dziś mało popularne (śmiech).
– Drugie hasło pod względem popularności jest jeszcze lepsze – „Pazdan z włosami”.
– Fryzjerzy też na necie siedzą? (śmiech). Cała ta popularność jest efektem Euro 2016. To wtedy zaczęło się szaleństwo na memy. Ja w trakcie turnieju nawet nie wiedziałem, co się dzieje w sieci. Byłem skupiony na dobrej robocie, a nie na jakichś głupotach, które w niczym by nie pomogły. Dopiero, jak wróciłem do kraju i usiadłem przed kompem, na własne oczy zobaczyłem, o co w tym wszystkim chodzi.

Czytaj dalej