Anita Werner

– Dosłownie przed chwilą widzieliśmy cię w telewizorze. Teraz siedzisz przed nami i wyglądasz zupełnie tak samo…
– A czego się spodziewaliście? Że kiedy kończę program, to czochram włosy i wkładam podarte dżinsy?
– A do tego jeszcze nabitą ćwiekami ramoneskę.
– Gdybym miała więcej czasu, przebrałabym się w dżinsy. Z reguły po programie idę do garderoby i zrzucam służbowe ubranie.
– Mieliśmy powoli zmierzać w tym kierunku, ale skoro sama nalegasz, zapytamy od razu wprost…
– Jeżeli zamierzacie mnie zapytać o sesję do PLAYBOYA, to lepiej ugryźcie się w język – jak na razie robicie dobre pierwsze wrażenie (śmiech).

Czytaj dalej