Szczepan Twardoch

– Która z bohaterek twojej ostatniej powieści nadawałaby się najlepiej na naszą szacowną rozkładówkę?
– Zdecydowanie Salome. Budując postaci na potrzeby książki, szukałem różnych inspiracji i dla każdego bohatera tworzę osobny plik. U Salome na samej górze było zdjęcie roznegliżowanej Christiny Hendricks.
– Sam seks.
– W rzeczy samej. Ale czy nadający się na waszą rozkładówkę? Uważam, że lansowany w mediach kanon kobiecego piękna jest do bani. Dzisiejsze wychudzone modelki są dla mnie zupełnie pozbawione seksapilu. Androgyniczne jakieś, żadnej kobiecości. Instynktownie wolę kobiety o obszernych kształtach. I mam wrażenie, że nie tylko ja. Obawiam się , że Salome, nie mieści się w standardzie PLAYBOYA.

Czytaj dalej