Cezary „CeZik” Nowak

– Czy Bóg Internetu kupuje gazety?
– Ostatnio kupiłem… „Przekrój”. Zasko­czeni?
– „Przekrojem” nie. Raczej tym, że nie zare­agowałeś na „Boga”.
– Bo nie dajecie mi dokończyć. Za chwi­lę miałem zaprzeczyć, żeby wyjść na skromnego. A gazety kupuję regu­larnie. Nie jestem przywiązany do kon­kretnych tytułów, sugeruję się raczej tematami z okładek. W ogóle lubię kontakt z papierem. Z przyzwyczaje­nia. Przecież jak byłem mały, to nie było Internetu. Dopiero w liceum pojawi­ły się pierwsze modemy. Hasło „ppp” pamiętam do dziś. Wszyscy mieli takie samo (śmiech).
– Jakie to uczucie: być Bogiem?
– Nie wiem. Uspokójcie się. Jeszcze nikt nie pojechał mnie z tak grubej rury.

Czytaj dalej