Maciej Maleńczuk

– Ile osób uważa cię za chama i świnię?
– Myślę, że jakieś 25 procent społeczeństwa. Czytając niektóre posty w internecie, mogę to stwierdzić z całą pewnością. Jestem dla nich dodatkowo skurwysynem i pederastą. Najśmieszniejsze sytuacje powstają, kiedy na przykład przyjeżdża do naszych dzieci lekarz i jest zdziwiony, że mieszkamy w normalnym domu.
– A jaka jest twoja definicja „normalności”?
– Człowiek normalny unika hipokryzji. Być może dlatego jest uważany za nienormalnego, bo hipokryzja jest najnormalniejszą cechą na świecie. Ten wywiad jest tego dobrym przykładem. Myślicie, że ja z tego wywiadu to będę prawdziwy ja? Gdybym do końca był sobą, to na scenie występowałbym w kalesonach i zaglądał do lodówki.

Czytaj dalej