Tomasz Knapik

– Jak zarobiłeś pierwsze pieniądze?
– Czytając wiadomości w Rozgłośni Har­cerskiej, w której startowałem jeszcze jako licealista. Ale to były tak minimal­ne sumy, że nie można tego nazwać za­rabianiem. Pamiętam, że do naszego liceum przyszła praktykantka po polonistyce, żeby na próbę poprowadzić lekcję. Tak się złożyło, że kazała mi coś przeczytać. W szkole mówili wtedy na mnie Sznaps Baryton. Sznaps pewnie od nazwiska, a Baryton – wiadomo. Miałem najniższy głos ze wszystkich. Na przerwie stażyst­ka podeszła do mnie i powiedziała, że jest sekretarzem redakcji w Rozgłośni Harcerskiej. Tak się to wszystko zaczęło. Za pieniądze z rozgłośni kupowa­łem benzynę do motocykla. Najpierw miałem osę, która paliła niedużo. Jed­nak kiedy zamieniłem ją na junaka, musiałem szybko szukać innych źró­deł dochodu.

Czytaj dalej