Jan Frycz

– Fajną fuchę macie chłopaki, co?
– Ale niestety nie ma nas przy rozbieranych sesjach…
– A jak w ogóle znaleźliście się w PLAYBOYU?
– Wszystkim mówimy, że mamy tę robotę, bo znamy naczelnego.
– A co, może on jest gejem?
– (Rechot). Z tego co nam wiadomo, to nie jest.
– Ja nie mam nic przeciwko gejom. Szkoda tylko, że niektórzy brzydko się starzeją, ale to dotyczy nas wszystkich, nie tylko gejów. Przestań strzelać tym długopisem! No dobra, zaczynamy… Oczywiście rozumiem, że jesteście w tak samo głupiej sytuacji jak ja. Dobrze wiemy, że nie ma o czym gadać.

Czytaj dalej