Jan Englert

– Nudzę się sobą, ile można o sobie ględzić? W wywiadach człowiek zawsze układa jakąś laurkę, połowę buja, konfabuluje. A szczerość? Jest dowodem idiotyzmu.
– To jak bardzo będzie pan lukrował?
– Zacznijmy od tego, że ja nie kłamię. To znaczy staram się nie kłamać, bo to jest komfort. Życie w kłamstwie potwornie męczy. Sprawdziłem. Nie polecam.

Czytaj dalej