Krzysztof Cugowski

– Widzicie panowie, zafundowałem sobie senackie atrakcje i nie mam kiedy zoperować biodra. Ale pamiętam, kto mnie do kandydowania namówił.
– Ci, co namówili, poniosą karę?
– Na pewno moralną (śmiech).
– A propos, właśnie trwa expose, a pan senator zamiast słuchać mądrych słów, spotyka się z PLAYBOYEM. I gdzie tu polityczna moralność?
– Wiem, że pan prezes mnie nie zaskoczy. Mam przerwę w obradach, więc możemy pogadać.

Czytaj dalej